1/31/12

epizod 3


http://vimeo.com/35946310

34 comments:

  1. Marek milo Was widziec wracaj szczesliwie pozdrawiamy

    ReplyDelete
  2. Jeden zaczoł szprechac po Niemiecku, nastepny wzioł sie za ksiazki a trzeci zaczyna myslenia poezje :)

    ReplyDelete
  3. Fan Miazgi i KosmosuJanuary 31, 2012 at 8:50 PM

    Dzisiaj w Teleekspresie mówili, że Marcin Gienieczko jedzie do Was z posiłkami. Ma zamiar zdobyć oba szczyty Nangi. Do bazy chce dotrzeć na jaku.

    ReplyDelete
  4. to jesteście uratowani!!!!

    ReplyDelete
  5. Powodzenia Panowie :-)

    ReplyDelete
  6. Kuzyn od strony matki fana Miazgi i KosmosuJanuary 31, 2012 at 11:44 PM

    Czy to prawda, że wzięliście ze sobą chomika?

    ReplyDelete
  7. Fanie Miazgi i Kosmosu nie szkaluj tutaj. Wcale nie na jaku tylko wjedzie na rowerze. A potem zjedzie na kajaku oceanicznym, jako pierwszy Polak na świecie!

    ReplyDelete
  8. Brawo chłopcy, to zupełnie nowa epoka górołażenia:D- z poezją i "jajem" .
    Uważajcie na siebie, szybkiego szczytowania ( przed Szymonem i Denkiem ;)) i bezpiecznego powrotu!

    ReplyDelete
  9. pięknie tam, oj pięknie...! - cosik zaczynam kumać, dlaczego tam ciągnie ludzi, chociaż zimno okrutne. Ach, Łobuziaki Wy, Myśliciele... a.

    ReplyDelete
  10. ...Tom, od Lager zdecydowanie lepiej i wdzięczniej brzmi z włoska "Campo", że też przy tym włoskim zostanę, ragazzi polacchi Wy. a.

    ReplyDelete
  11. Myślę sobie chłopaki nic nie pisza więc pewnie łoją, łoja tę góre.
    ...a dzisiaj patrzę i co widzę...hyyym...
    ...że trzeba Wam wysłać krem do opalania :))
    Zgadzam się z przedmówcą (Anonimem od nowej epoki górołażenia, chociaż przyznam, sami tej epoki nie stworzycie). Podoba mi się Wasze podejście do sprawy: na luzie, ze spokojem, z humorem, z muzą, trochę filozofią itd. Życzymy powodzenia i w tym roku chociaż do dwójki :)
    3 mamy 6 kciuków - Kasia,Jaś,Bartek. Wracajcie cali, naładowani nową energią i bogatsi o nowe doznania estetyczne.

    ReplyDelete
  12. Cześć Marek, Pozdrowienia z Wawy - ten filmik jest niezły... - zbyt dużo nie rozmyślaj na tym kamieniu - tylko trochę.... :) - - pozdrowienia dla Czapy i kolegi... - nie wiedziałem, że Tomek po Niemiecku mówi - heheh :)

    ReplyDelete
  13. jestem dumny z naszych chłopców... widać lata doświadczeń, wszędzie potrafią się wbić na "krzywy ryj"... :-)

    zobaczcie to; http://www.youtube.com/watch?v=7Uo2J8lq3J0&feature=player_embedded

    pozdro dla wszystkich co piszą i czytają wpisy...wpadajcie do Gryfina na Włóczykija, pozdro malina

    ReplyDelete
  14. Denis Urubko udzielił właśnie wywiadu - 1. widać nie są do końca szczęśliwi że nasi są na górze razem z nimi 2. ciekawsze jest jednak to - wyraźnie powiedział - że kuluar Kinschoffera jest zbyt trudny zimą i nie podjęli się z Moro próby na tej drodze, stąd całe to obejście 3. w następnym wyjściu będą próbować założyć obóz na 7300 i atakować szczyt granią;

    ReplyDelete
    Replies
    1. gdzie był ten wywiad?

      Delete
    2. coś dziwnie interpretujesz ten wywiad:
      1. nigdzie Denis nie napisał ze nie sa zadowoleni z obecnosci Polaków; wręcz przeciwnie, powiedział ze wszystko jest ok i każdy robi swoje; 2. z jego wypowiedzi wynika ze kuluar jest za trudny do wspinania na lekko(a nie do wspinania zima jak sugerujesz), wiec szukaja innej drogi bo nie chca poreczować.
      z resztą kazdy może przeczytac:
      http://www.explorersweb.com/everest_k2/news.php?id=20602

      pozdrawiam

      Delete
  15. explorersweb.com

    swoją drogą co miał Denis powiedzieć..ja bym za złe mu nie miał, fakt,że przywykli do działania zupełnie samemu w wysokich górach zimą.

    ReplyDelete
    Replies
    1. a moim zdaniem to słabe to jest, co to ma być jakiś monopol na ścianę?, komuś się chyba w głowie coś wywróciło, wiadomo mowa o najlepszym dzisiaj himalaiście na świecie ale to właśnie zobowiązuje, zamiast życzliwie podejść do maluczkich i poklepać po plecach czy podnieść na duchu dla zachęty to śmieszne teksty Pan Mistrz to wrzuca ...

      Delete
  16. E no przecież zarówno z relacji naszych jak i włocho-kazachów wynika,że wszystko jest jak najbardziej ok na miejscu. Po co się spinać od razu? Nasza trójka wróci i sama opowie jak było.

    ReplyDelete
  17. Racja, Yano. właśnie, o co chodzi? I jedni i drudzy swoich wyborów dokonują i mają do tego prawo, i jedni i drudzy z wielkim szacunkiem się traktują i dzielą wiedzą, pomocą, doświadczeniem, radą, netem i towarzystwem wzajemnym :). Wydaje mi się, że jest okej. Nasi idą tą drogą, bo to droga Polaków i dlatego. Każdy ma swoją motywację... wywiad przeczytam, ale nie wydaje mi się, żeby kazach mistrz przemawiał z jakiejś pozycji wyższości. Nie bądźmy po polsku zakompleksieni w tej interpretacji czyichś słów... A nasze Łobuziaki też tak specyficznie polsko - hej do przodu, z fantazją trudniej i z zacięciem. Ale mądrzy są i skupieni, ufam im więc i... cóż...trzymam mocno za nich. a.

    ReplyDelete
  18. podtrzymuję. przeczytałam. Urubko robi pozytywne wrażenie i nie ma w nim nic z poklepywania. Sam przyznaje, że wspinają się na Nangę "in light style"... hm. a.

    ReplyDelete
  19. Chciałam coś dodać w sprawie rzekomego "niechętnego " stosunku Simona i Denisa do drugiej wyprawy. Czytałam ten tekst i NIC takiego w nim nie ma. Może niepotrzebnie włączyliście za dużo przemyśleń /koleżanko anonimowy/a z przedostatniej wypowiedzi (brak jakiejkolwiek innej cechy charakterystycznej? Obserwuję Denisa i Simona, ich wypowiedzi, filmy, artykuły i goście są jak najbardziej w porządku i w ŻADEN sposób nie krytykują polskiej wyprawy. Po co zatem siać ferment? NIECH każdy robi swoje..
    a do chłopaków: czy ja też mogę tak Was czasami nazywać... ragazzi, albo chłopcy... proszę...

    ReplyDelete
  20. a naszym dzielnym - Czapie, Klonosiowi i Krzaku wcale nie zaszkodzi towarzystwo, rozmowy i rady tak doświadczonych dzików, jako Moro i Urubko. Tak myślę. a.

    ReplyDelete
  21. Swoją drogą zaryzykuje tezę, że nasi są tam tak długo (chyba już miesiąc mija) i nadal walczą z kuluarem także dlatego,że mają takie solidne towarzystwo.

    ReplyDelete
  22. Stara Ruro, gwoli ścisłości - to to właśnie mówię, że wyprawy się nawzajem szanują i lubią i nie ma żadnych wzajemnych negatywów. Protestowałam przeciwko interpretacji słów Denisa z posta powyżej, że rzekomo poklepuje po plecach. A, no i myślenie jeszcze nikomu nie zaszkodziło, za dużo przemyśleń tym bardziej, z tego co wiem, bywa odwrotnie. koleżanka a. (a na "ragazzi" albo "chłopcy" nie mam monopolu, podobnie jak na szczęście na myślenie nie mam :)

    ReplyDelete
  23. Yano, - tak, też tak myślę. a.

    ReplyDelete
  24. Pewien indiański chłopiec zapytał kiedyś dziadka:
    -Co sądzisz o sytuacji na świecie?
    Dziadek odpowiedział:
    -Czuję się tak, jakby w moim sercu toczyły walkę dwa wilki. Jeden jest pełen złości i nienawiści. Drugiego przepełnia miłość, przebaczenie i pokój.
    -Który zwycięży? - chciał wiedzieć chłopiec.
    -Ten, którego karmię -odrzekł na to dziadek...

    (ściskam Transów;) m.

    ReplyDelete
  25. ... Justice for All... :) a.

    ReplyDelete
  26. a Simone Moro pisze że nasi zakładają dzisiaj dalej poręczówki

    ReplyDelete
  27. mądrość Indianina dorównuje szczytom Nangi. Pozdro

    ReplyDelete
  28. jest epizod 4, pozdro malina
    http://vimeo.com/36187568

    ReplyDelete